UWAGA !!! Informujemy, że z powodu inwentaryzacji, zamówienia składane po 29 grudnia 2024r. będą realizowane od 13 stycznia 2025 roku.
🚚 BEZPŁATNA DOSTAWA OD 100 ZŁ 🚚

Ewolucja żywienia w kolarstwie

2023-07-04

Jeszcze niedawno społeczność kolarska była pod ogromnym wrażeniem strategii żywieniowych Chrisa Froome’a – brytyjskiego kolarza, zdobywcy tytułu mistrza w Giro d’Italia w 2018 roku. Według dokumentu wyemitowanego przez BBC wspomniany kolarz konsumował przeciętnie 95 g węglowodanów w trakcie każdej godziny spędzonej na rowerze. Są to ogromne ilości, które, jak się do niedawna wydawało, graniczyły z fizjologicznymi możliwościami wchłaniania ludzkiego organizmu.


Ewolucja żywienia w kolarstwie


Nie trudno jest znaleźć na youtubie filmy nagrane w latach 60.-70., które dokumentują zadziwiające strategie żywieniowe ówczesnych sportowców. Z przerażeniem przekonamy się, że w trakcie wyścigu kolarze pili alkohol (piwo, wino, szampana) oraz jedli to, czym częstowali ich kibice. Pokarm zatem był bardziej wyborem losu niż wynikiem przemyślanej strategii żywieniowej.
Wraz ze wzrostem popularności kolarstwa oraz postępom nauki na temat żywienia w sporcie powstawały bardziej sprecyzowane wytyczne co do optymalizacji spożycia pokarmów w trakcie wysiłku fizycznego. Nauka ta jest bardzo młoda, ale szybko ewoluuje, pozwalając kolarzom wspiąć się na wyżyny swoich możliwości, których mogliby tylko pozazdrościć sportowcy urodzeni kilka dekad wcześniej.
Najważniejszymi z makroskładnków, które napędzają kolarskie uda i łydki, są węglowodany. Aby stworzyć rzetelne zalecenia co do ich spożycia, należało poznać fizjologię ludzkiego organizmu i określić precyzyjnie wartość, jaką organizm sportowca jest w stanie wchłonąć. Informacja ta jest bardzo ważna, gdyż nadmiar cukrów, który zalega w żołądku oraz jelitach, powoduje ściąganie wody do ich wnętrza, a w konsekwencji puchnięcie, wzdęcia, a nawet biegunki. Nie trzeba nikomu tłumaczyć, iż wymienione dolegliwości nie są pożądane przez rywalizujących o najwyższe podium sportowców. Jeszcze ćwierć wieku temu uważano, że transport jelitowy jest w stanie wchłonąć wyłącznie ok. 60 g cukrów na godzinę (zaledwie 240 kcal pochodzących z węglowodanów) (Jeukendrup, 2010). Dopiero badania Shi wraz z zespołem (SHI et al., 1995) dowiodły, że granice wchłaniania są znacznie dalej, bo na poziomie ok 90 g/godzinę. Sugeruje to istnienie osobnych transporterów jelitowych dla glukozy i fruktozy. Na bazie tych doniesień po dziś dzień tworzone są żele dla sportowców o kompozycji 2:1 glukozy (lub maltodekstryny) do fruktozy. Zmieniły się także strategie żywienia i wielu znakomitych sportowców zwiększyło spożycie węglowodanów do wspomnianych wcześniej 90 g na każdą godzinę rywalizacji. Nieliczni, tacy jak Mathieu Van der Poel, pokazują, że możliwe jest spożycie jeszcze większej ilości. W 2022 roku świat obiegło zdjęcie mostka sterowego wspomnianego kolarza, na którym widniała naklejka przedstawiająca jego strategie żywieniowe. Całokształtu dopełnił tweet managera tego znakomitego kolarza komunikujący, że planowane spożycie węglowodanów sięgało 120 g/h. Jak widać nikt nie wie, gdzie dokładnie leżą granice przystosowania ludzkiego organizmu co nadaje całej rywalizacji dodatkowych emocji.



Oczywiście sportowcy realizujący ekstremalne strategii żywieniowe podejmują ryzyko, licząc się z możliwymi dolegliwościami jelitowymi. Boleśnie przekonał się o tym Tom Dumoulin, musząc zatrzymać się za potrzebą w trakcie Giro d’Italia w 2017 roku. Jego menager ocenił, iż błąd żywieniowy skutkował utratą około 2 minut.

Podsumowanie


Żywienie w sporcie wciąż ewoluuje, pozwalając sportowcom przekraczać kolejne i tak już wyśrubowane wyniki. Strategie te są oczywiście dopasowane do rodzaju wysiłku, długości wyścigu, pogody czy innych zmiennych oraz sprawdzane w trakcie treningów. Dawne zalecenia spożycia 30-60 g węglowodanów na godzinę aktywności fizycznej mogą być wciąż aktualne dla osób rozpoczynających swoją przygodę z dyscyplinami długodystansowymi. Osoby zaawansowane, biorące udział w rywalizacji sportowej powinny zaopatrzyć się w suplementy diety takie jak żele dla sportowców opartych na różnych źródłach węglowodanów (np. maltodektryna+glukoza w stosunku 2:1).

Bibliografia:
Jeukendrup, A. E. (2010). Carbohydrate and exercise performance: the role of multiple transportable carbohydrates. Current Opinion in Clinical Nutrition and Metabolic Care, 13(4), 452–457. https://doi.org/10.1097/MCO.0B013E328339DE9F
Shi, X., at. al. (1995). Effects of carbohydrate type and concentration and solution osmolality on water absorption – PubMed. Medicine & Science in Sports & Exercise. https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/8614315/